SEO nie może być zautomatyzowane - czy może? - Marketing Mojo

Przez Janet Driscoll Miller | 20 lipca 2009
Więcej artykułów przez Janet

Od dawna mówię i myślę, że wielu zgadza się ze mną, że optymalizacja pod kątem wyszukiwarek (SEO) nie jest ani nie może być procesem automatycznym. Czemu? Rozdzielmy to:

Wybór słów kluczowych

Zawsze lubię mówić, że wybór właściwych słów kluczowych jest podstawą dobrego SEO. Oczywiście, możesz mieć program przeczytany w swojej witrynie, skanujący istniejące słowa kluczowe w swojej witrynie, ale co, jeśli brakuje Ci słowa kluczowego RIGHT na swojej stronie? Słowa kluczowe, podobnie jak wyszukiwania, wymagają ludzkiej interakcji, aby rozszyfrować znaczenie semantyczne również w kategoriach. Jak dotąd nie znalazłem narzędzia, które dobrze dostosowuje się do semantyki.

Zmiany treści

Czy możesz edytować oprogramowanie na swojej stronie? Tak myślę. Ale czy chcesz, aby twoja strona - twoja interakcja z perspektywą - brzmiała tak, jakby była wymyślona przez komputer? Nie!

Łączenie przychodzące

Podczas gdy linki przychodzące często można budować za pomocą botów, wiele witryn ma teraz techniki takie jak CAPCHA, aby boty nie mogły przesyłać linków.

Co możesz zautomatyzować dla SEO

Jako mała firma nieustannie stawiamy sobie pytanie, w jaki sposób możemy poprawić wydajność i marżę zysku. Pewnego dnia, Dev Basu napisał „Tworzenie zautomatyzowanych systemów w biznesie SEO” w Search Engine Journal i byłem podekscytowany, aby zobaczyć, jakie były jego sugestie.

Podobnie jak Dev, wierzę, że istnieją rzeczy, które możesz zautomatyzować w swojej branży SEO - nawet jeśli nie możesz zautomatyzować procesu samego SEO. Jednym z obszarów, który jest RIPE dla automatyzacji, jest raportowanie. Niedawno pojechałem taksówką po wyjeździe z miasta z konferencji SMX Advanced, a mój kolega z innej agencji podzielił się ze mną swoimi opowieściami o biada. Podzielił się tym, jak bardzo złożone i aktualne jest otrzymywanie raportów w każdym miesiącu.

Staliśmy przed tym samym wyzwaniem w Search Mojo na początku. Mieliśmy jednego dużego klienta korporacyjnego, który sporządził raport o rankingach, który wyniósł ponad 500 stron. Zgadza się - 500 stron. Skompilowanie go zajęło mi prawie siedem dni. I nawet wtedy Microsoft Word wybuchł z lewej i prawej strony z powodu wszystkich tabel w dokumencie (Word nie radzi sobie dobrze z dużymi tabelami…).

Odpowiedź? Automatyzacja raportowania. Importując nasze dane z różnych narzędzi do bazy danych, mogliśmy dostosować nasz raport do projektu, który chcieliśmy i usprawnić czas formatowania. Poza tym, czas naszych menedżerów kont lepiej spędzić aktywnie na SEO niż na formatowaniu czcionek i tabel, prawda?

Wynik? Ten 500-stronicowy raport, który zebrał ponad siedem dni, mogę teraz skompilować w około dwie godziny. Co za oszczędność czasu!

Jak to zrobiliśmy? Korzystamy głównie z baz danych sparowanych z aplikacją o nazwie ASPPDF. Jest to narzędzie, które pozwala na tworzenie dokumentów PDF w locie z kodu ASP. Jest niewiarygodnie elastyczny i działa dobrze dla nas. W dalszym ciągu dodajemy więcej szczegółów i opcji do naszych metod raportowania - co pozwala nam oferować klientom lepsze raporty w przystępnej cenie - a wszystko to przy jednoczesnej poprawie marży zysku.

Czy możesz zautomatyzować SEO? Może nie sam proces. Zachęcam jednak do znalezienia sposobów na automatyzację innych obszarów działalności, takich jak raportowanie, które można usprawnić i poprawić wydajność.

Udostępnij ten artykuł