- Ale nic dla ciebie nie napisałem…
- Pisarze zostają wciągnięci
- Czy pisarze otrzymają zapłatę?
- Najważniejsze
Od mojego pierwszego postu na blogu w 2008 r. Opowiadałem się za tym, aby niezależni pisarze unikali masowych stron licytujących, takich jak oDesk i Elance.
W zeszłym tygodniu dowiedziałem się w nieoczekiwany sposób, jak łatwo freelancerzy mogą zostać oszukani podczas pisania prac poprzez bezosobowe platformy innych firm, takie jak Elance.
Ponieważ zostałem oszukany, wielki czas.
Oto jak to się stało…
Mój pierwszy znak, że coś było nie tak, to seria e-maili, które otrzymałem od kilku różnych pisarzy SEO z Indii ubiegających się o „stanowisko autora treści”. Pytam, czy ich zatrudnię.
Zakładałem, że byli zainteresowani moim wytyczne pisarza dla gości publikujących tutaj na blogu, więc wysłałem tych.
Ale coś w tym było dziwne. Sposób, w jaki sformułowano, nie wydawał mi się właściwy.
Ale nic dla ciebie nie napisałem…
Następnie, dzień po świętach religijnych, kiedy byłem poza biurem, dostałem ten dziwny e-mail:
Zapewniłem ją, że nigdy nie zacząłem pisać dla niej artykułu, a na pewno nie będę kontynuował. Nie miałam nawet pojęcia, o jakich tematach pisała artykuły!
Kiedy zapytałem, co to za umowa, dostałem tę odpowiedź:
Więc masz to, fani sportu: oszust stworzył profil Elance, używając mojego imienia, mojego zdjęcia i mojej strony internetowej pisarza, i starał się pisać klientów na podstawie mojej reputacji.
A jeśli ten jeden klient nie poczuł szczura, który wie, jak długo to mogło trwać.
Jak to zrobili? Użyli innego numeru Skype z Londynu i innego adresu e-mail niż mój prawdziwy, tym samym kierując odpowiedzi na nie, a nie na mnie.
A Elance nie miał pojęcia.
Oczywiście byłam dość gotowa, biorąc pod uwagę, jak mocno opowiadałam się za pisarzami, aby unikać korzystania z takich miejsc jak Elance! Szybko pisałem o tym na Facebooku i Twitterze, i zacząłem rozpowszechniać informacje, że nie zatrudniam pisarzy w Elance, mając nadzieję ostrzec potencjalnych klientów, że mnie tak naprawdę nie zatrudniają.
Miałem nadzieję, że pomoże to rozwiązać problem.
Ale zamiast tego sytuacja się pogorszyła.
Pisarze zostają wciągnięci
Jeśli wiadomość, że wcielałem się w Elance, aby ktoś inny mógł zarobić kilka dolców, doprowadziła mnie do szału, mogę powiedzieć, że całkowicie trafiłem na dach, kiedy zobaczyłem następny zestaw e-maili i wiadomości na Facebooku, które pojawiły się:
Pojawił się pełny obraz: ktoś podszywał się pod mnie na Elance, pozyskiwał klientów, a następnie zlecał pracę innym pisarzom.
Ostatnia zniewaga? Stawki! Ten oszust ładował 20 USD za post… Otworzyłem ten arkusz kalkulacyjny, który wysłał klient z góry, i to była stawka za sztukę.
Wzdrygam się na myśl, co ta osoba mogła zapłacić pisarzom, których wynajęła, aby wykonali rzeczywistą pracę. Jeśli w rzeczywistości to oszustwo w ogóle opłacało kogokolwiek.
Czy pisarze otrzymają zapłatę?
Natychmiast skontaktowałem się z Elance w tej sprawie i zajęło im kilka dni, aby do mnie wrócić. Dali mi znać, że usunięto fałszywy profil.
Myślę, że warto zauważyć, że nie było nawet przeprosin za szkody w mojej reputacji tutaj. Ale OK - oddycham i puszczam tutaj, ponieważ pozew nie jest pozytywnym sposobem na spędzenie czasu.
Kto był oszustem? Elance nie mówi. Ale wiem, że są za granicą, co utrudniałoby podjęcie działań prawnych.
A co z pisarzami, którzy pracowicie pracowali, myśląc, że piszą dla mnie? Biorąc pod uwagę, że Elance pozwolił na to oszustwo, czy będą rekompensować pisarzom za ich pracę?
Zespół bezpieczeństwa Elance nie powiedziałby mi, jak poradziliby sobie autorzy… ale jeden z autorów odpowiedział mi bezpośrednio, mówiąc, że powiedziano im, że polityka ochrony płatności Elance je pokryje - JEŚLI mogliby udokumentować swoją pracę na zadowolenie Elance.
Mamy nadzieję, że Elance postąpi słusznie i płaci wszystkim tym freelancerom za ich pisanie.
Elance wskazał, że skontaktował się z przynajmniej jednym niezależnym pisarzem, aby ostrzec ich, by przestali pisać dla oszusta. Ale przynajmniej jeden inny pisarz powiedział mi, że ma słowo, aby przestać działać od oszusta, a nie Elance!
Sądzę, że to miłe, że Elance zaalarmował przynajmniej jednego pisarza, że to fałszywe konto, ale z tego, co pisarze powiedzieli powyżej, wygląda na to, że szkody zostały już zrobione. Kilku pisarzy straciło już czas na pisanie dziesiątek artykułów, za które można lub nie można zapłacić.
Po prostu nie mogę myśleć o tym, jak ci pisarze byli podekscytowani pisaniem dla mnie, a potem musiałem się przekonać, że to tylko oszustwo. Nawet jeśli jestem tylko nieświadomym uczestnikiem tego zdzierstwa, to naprawdę ma to znaczenie.
Walka z wykorzystywaniem pisarzy jest rdzeniem mojej misji tutaj na blogu! A potem ten bałagan się zdarza. Prowadzę alert Google na moje nazwisko, ale to nigdy tego nie zmieniło. Zastanawiam się, co jeszcze możemy zrobić, aby monitorować naszą reputację online.
Najważniejsze
To całe doświadczenie było smutnym przypomnieniem, że kiedy wchodzisz na platformy, na których klienci mogą łatwo maskować swoją tożsamość, naprawdę nie wiesz, z kim masz do czynienia. Co oznacza, że klientowi łatwo jest zniknąć bez płacenia.
Kolejny powód, aby wyjść i znaleźć własnych klientów, zamiast kłócić się o Elance na koncerty publikowane przez klientów, którzy mogą nie być tym, na kogo się pojawiają.
Czy kiedykolwiek zostałeś oszukany na stronie z ofertami? Zostaw komentarz i powiedz nam, co się stało.
Ostatnia zniewaga?
Czy pisarze otrzymają zapłatę?
Kto był oszustem?
A co z pisarzami, którzy pracowicie pracowali, myśląc, że piszą dla mnie?
Biorąc pod uwagę, że Elance pozwolił na to oszustwo, czy będą rekompensować pisarzom za ich pracę?
Czy kiedykolwiek zostałeś oszukany na stronie z ofertami?