12 najbardziej niezwykłych kawiarni

1. Alkatraz (Japonia)
2. Dinner in the Sky (Belgia)
3. Metro St James (Australia)
4. Matchmaker Café (Nowy Jork)
5. O'Noir (Kanada)
6. Le Café Des Chats (Francja)
7. Bau House Dog Cafe (Korea)
8. The Mill (San Francisco)
9. Barbie Café (Tajwan)
10. Velokafi (Szwajcaria)
11. Bench Cafe (Wielka Brytania)
12. Tea Cosy Rooms (Anglia)

Kawiarnie to miejsca, w których większość z nas regularnie uczestniczy. Otwarcie własnej kawiarni jest dziś dość dochodowym biznesem. Jednak przyciągnąć klientów potrzebujesz nie tylko pysznego jedzenia, przytulnej atmosfery i wysokiej jakości usług, ale także oryginalnego pomysłu. Przedsiębiorcy, którzy zdali sobie sprawę z niezwykłego pomysłu kawiarni, z pewnością nie zostaną pozostawieni bez odwiedzających ich siedzibę.

W instytucjach, które będą omawiane dalej, warto odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Jakie emocje powodują - pozytywne lub negatywne - są osobnym pytaniem, ale na pewno nie pozostaniecie dla nich obojętni. Zebraliśmy dla Ciebie dwanaście kawiarni z oryginalnymi koncepcjami.

Alkatraz (Japonia)

Ta instytucja jest przeznaczona dla miłośników „więziennego romansu” i tylko dla poszukiwaczy nowych wrażeń. Przy wejściu goście są pobierani odciski palców, ogłaszane są zasady zachowania i wydawany jest ten sam formularz. Kelnerzy nadal będą próbowali założyć na ciebie kajdanki i wykonać „kojący” zastrzyk. Stoły w kawiarni są oddzielone barami, więc klienci naprawdę czują się jak w więzieniu.

Nazwy potraw są również niesamowite. Czy chciałbyś spróbować koktajlu Brain Burner lub potraw Dead Bird, Human Gut i ​​Sausage Penis? Następnie poczuj swoje wrażenia w Alkatraz w Tokio.

Dinner in the Sky (Belgia)

W stolicy Belgii znajduje się kawiarnia, w której można łaskotać nerwy. Tutaj możesz zjeść dosłownie szybowanie nad ziemią. Zakład to konstrukcja żurawia, duży stół i krzesła z niezawodnymi pasami bezpieczeństwa. Jednocześnie przy stole może pomieścić 22 gości, nie licząc kelnerów. Gdy klienci usiedli na swoich miejscach i zapięli pasy, dźwig uniósł je wraz ze stołem, a kelnerzy na wysokość 50 metrów od ziemi.

Pewna kombinacja kawiarni i atrakcji pojawiła się niedawno w stolicy Ukrainy, Kijowie.

Metro St James (Australia)

Właściciele kawiarni Metro St. James w Sydney wymyślił niezwykły sposób płacenia za swoje usługi. Aby dostać poranną filiżankę aromatycznej kawy, gość musi pocałować każdą osobę, z wyjątkiem personelu instytucji. Może to być zarówno umiłowani, którzy przybyli wraz ze swoimi połówkami, jak i osoby postronne.

Początkowo płatności za pocałunki były pomyślane jako kampania promocyjna trwająca miesiąc, jednak odwiedzający lubili kawę za pocałunki tak bardzo, że właściciele kawiarni musieli przedłużyć promocję na ten sam okres. Jeśli klient kawiarni chce zapłacić za zamówienie pocałunkiem, musi wybrać odpowiedni element menu na tablecie, który był wyposażony w każdy stół. Ponadto proces całowania jest ustalony jako zdjęcie.

Wszystkie zdjęcia niestandardowej administracji płatności Metro St James umieszcza go na stronie na Facebooku. W ciągu dwóch miesięcy zebrano ponad tysiąc pocałunków. „Bez fałszu, pocałunki muszą być szczere! Będziemy podążać za tobą uważnie ”- to było hasło akcji.

Matchmaker Café (Nowy Jork)

Główną ideą tej kawiarni jest nie pozwolić nikomu być samotnym. Kelnerzy aktywnie komunikują się z każdym klientem, który przyszedł sam. A jeśli w trakcie rozmowy okaże się, że gość nie ma partnera życiowego, natychmiast zostanie poproszony o zarejestrowanie się w serwisie randkowym, pomoże wybrać osoby o podobnych zainteresowaniach i natychmiast zaprosi ich na filiżankę kawy lub lampkę wina.

Witryna jest oferowana nie losowo, ale dość zdecydowanie - w rzeczywistości kawiarnia została stworzona w celu promowania internetowego zasobu do randek. Dla Nancy Slotnik, która od wielu lat zajmuje się „łączeniem samotnych serc”, jest drugim projektem, który ma na celu promocję jej strony internetowej. Warto zauważyć, że bardzo udane: teraz już ponad 5 tysięcy kwestionariuszy jest już zarejestrowanych na stronie, a znaczna część z nich jest odwiedzającymi Matchmaker Café.

O'Noir (Kanada)

Wchodząc do tej kawiarni, natychmiast zanurzasz się w całkowitej ciemności. Obiekt nigdy nie włącza światła; latarki, zapalniczki i inne nie są również używane. Zamówienia i posiłki oferowane są w ciemności. Większość kelnerów jest niewidoma. Koncepcja ma na celu zwrócenie uwagi na fakt, że osoby niewidome pilnie potrzebują społecznej adaptacji w społeczeństwie.

W rzeczywistości kolacja w ciemności pozostawia cię pod wrażeniem: w końcu, jak wiesz, kiedy wyłączasz jeden narząd zmysłów, inni ostro wyostrzają. Bez jedzenia, będziesz mógł doświadczyć zupełnie nowych smaków zwykłego pieczonego mięsa lub świeżych warzyw.

Takie restauracje można znaleźć w wielu stolicach świata i pomimo możliwych niedogodności związanych z całkowitą ciemnością wewnątrz instytucji, cieszą się wielkim sukcesem.

Le Café Des Chats (Francja)

Jak wpadłbyś do kawiarni, żeby napić się kawy, jak zareagowałbyś na kota znalezionego obok twojego stołu, który jest całkowicie wolny od administracji zakładu? Ale mieszkańcom Paryża udało się już ocenić podobny dodatek do rozrywki w kawiarni. Nowa paryska kawiarnia stała się główną cechą „terapii kotów” - podczas gdy siedzisz i jesz śniadanie, są wokół ciebie koty, które możesz głaskać i „komunikować się” z nimi w każdy możliwy sposób.

Koty z Le Café Des Chats zostały zabrane ze schroniska dla zwierząt i sprawdzone przez weterynarzy. W kawiarni dla nich budowano specjalne domy, jednak koty mogą swobodnie wędrować po instytucji w dowolnym momencie. Właściciele kawiarni „cat” zapewniają, że spełnione są wszystkie warunki sanitarne, a odwiedzający nie mogą martwić się o swoje zdrowie. Jak pomyśleli twórcy koncepcji, koty wykonują specjalne zadanie: mrucząc, uspokajają i uspokajają układ nerwowy odwiedzających, a także pomagają poprawić krążenie krwi.

Oprócz obecności futrzanych mieszkańców, instytucja nie różni się od innych kawiarni - wnętrze i menu są dość standardowe. Chociaż Le Café Des Chats została otwarta nie tak dawno temu, jest już bardzo popularna, stoliki można rezerwować z miesięcznym wyprzedzeniem. Restauracje o podobnej koncepcji „kota” można znaleźć także w Londynie i Petersburgu.

Bau House Dog Cafe (Korea)

Ale kawiarnia, w której mieszkają czworonożni przyjaciele, znajduje się w stolicy Korei - Seulu. Pomysł jest podobny do koncepcji „terapii kotów”, jednak ta kawiarnia przypadnie do gustu miłośnikom psów. Bau House Dog Cafe stała się mieszkaniem dla dwudziestu psów (wszystkich różnych ras), z którymi goście mogą bawić się podczas pobytu w zakładzie.

Klienci mogą karmić zwierzęta, ale tylko jedzeniem przygotowanym w samej kawiarni. Niektórzy przychodzą do „psiej” kawiarni z własnym psem - nie jest to zabronione przez administrację. W kawiarni znajduje się mały sklep, w którym miłośnicy psów mogą kupić różne akcesoria i zabawki dla swoich czworonożnych zwierząt.

The Mill (San Francisco)

Jak często widzimy ludzi w kawiarni pochowanych w telefonach komórkowych, tabletach lub laptopach. Całkowita „internetizacja” zdobyła prawie wszystkie instytucje publiczne. The Mill to zwyczajna kawiarnia, której jedną z osobliwości jest to, że jej twórcy całkowicie odmówili dostępu do Wi-Fi na terytorium swojego zakładu. The Mill to druga kawiarnia bez Wi-Fi, którą otworzył przedsiębiorca Jody Jirin.

W 2010 roku otworzyli już kawiarnię Four Barrel Coffee, gdzie ludzie przychodzą z przyjemnością rozmawiać ze swoimi towarzyszami, a nie z technologią mobilną. „Komunikuj się ze sobą! Tylko komunikacja na żywo! ”- ta idea promuje Jody wśród mas i muszę powiedzieć, że robi to dobrze. Pomimo tego, że w jego kawiarni nie ma dostępu do Internetu, brak gniazdek do ładowania urządzeń mobilnych, The Mill jest bardzo popularny i ma stałych klientów.

Barbie Café (Tajwan)

Jeśli chcesz dostać się do prawdziwego świata Barbie, zdecydowanie powinieneś odwiedzić Barbie Café w tajwańskim mieście Taipei. Absolutnie wszystko w tej kawiarni - od wnętrza do munduru kelnerów - jest wykonane w stylu światowej sławy lalki. Nawet potrawy (głównie desery) mają kolor różowy. Muszę powiedzieć, że niektóre publikacje drukowane i internetowe już wyraziły swoje negatywne opinie na temat Barbie Café, były nawet takie opisy tej instytucji jako „nudne” i „obrzydliwe”.

Twórcy tej koncepcji mają jednak zupełnie inną opinię. Według nich lalka Barbie jest przykładem idealnej kobiety pod każdym względem, więc może tylko wzbudzić podziw. Nie wiadomo, czy Barbie Café osiągnie swoje cele w przyciąganiu fanów popularnej lalki. Jednak obecnie kawiarnia jest aktywnie dyskutowana i stopniowo zyskuje na popularności.

Velokafi (Szwajcaria)

Wśród mieszkańców stolicy Szwajcarii jest wielu rowerzystów, aw tym kraju jazda na rowerze jest dalej wspierana i rozwijana. Cafe Velokafi to prawdziwe znalezisko dla fanów tego rodzaju transportu. Osobliwością jest to, że odwiedzający kawiarnię podjeżdżają do stołu bezpośrednio na swoich rowerach i nie wysiadają z nich nawet, gdy piją filiżankę kawy lub jedzą kanapkę. W każdym stole wbudowane jest specjalne urządzenie, za pomocą którego rowerzyści mogą przymocować przednie koło swoich pojazdów i po prostu usiąść wygodnie na rowerze przy stoliku w kawiarni.

Bench Cafe (Wielka Brytania)

Czy kiedykolwiek była z tobą nieprzyjemna sytuacja, gdy rachunek wniesiony przez kelnera „przerósł” twoje oczekiwania, a pieniądze w twoim portfelu okazały się mniejsze niż to, co musisz zapłacić? W kawiarni, która niedawno została otwarta w brytyjskim mieście Greyfsend, sytuacja a priori nie może się wydarzyć. Nie ma tu żadnych cenników - użytkownicy płacą tyle, ile chcą i uważają to za konieczne.

Produkty do przygotowania Bench Cafe kupują od supermarketów, które sprzedają je za grosze z powodu przegranej prezentacji. Na przykład opakowanie produktu zostało uszkodzone i nie może być sprzedawane w sklepie. Właściciele Bench Cafe kupują takie produkty i przygotowują z nich absolutnie wysokiej jakości świeże potrawy. Jak długo kawiarnia z taką koncepcją pozostanie tajemnicą?

Tea Cosy Rooms (Anglia)

Ideą tej instytucji jest ścisłe i niekwestionowane wdrażanie wcześniej ustalonych zasad postępowania. Odwiedzający już nazwali kierownika kawiarni „faszystą”. I jest powód: jeśli właściciel miejsca zauważy, że jeden z gości naruszył surowe zasady, klient natychmiast wyrzuca drzwi z hańbą.

Prawa, których muszą przestrzegać wszyscy w Tea Cosy Rooms, odnoszą się głównie do zasad etykiety przy stole: nie śmiej się zbyt głośno, nie slunk, nie kładź łokci na stole itp. Jakkolwiek dziwne może się to wydawać, taka „surowa” instytucja jest poszukiwana. Być może w Tea Cosy Rooms wszystko jest rekompensowane niesamowicie smacznym jedzeniem, dla którego odwiedzający są gotowi znieść nawet takie akty edukacji od właściciela kawiarni?